niedziela, 30 czerwca 2013

Przechodzicie samych siebie :D

Tytuł sam mówi za siebie :D

nie wierze - zostałam nominowana 2 razy do Liebster Award  za co jestem wam bardzo wdzięczna a do tego dochodzi 790 wyświetleń i 7 komentarzy <2 nominacje> pod ostatnim postem a do tego mam 5 obserwatorów bloga :D Jak ja was kocham :D
w ramach nagrody dodam jutro kolejny rozdział :D 
Zbijecie mnie jak nie :D 
KOCHAM WAS :* I jeszcze raz ogromne DZIĘKUJĘ :*
Read More

Libster Award

 Zostałam nominowana do Liebster Award :D Jestem za to bardzo wdzięczna . Osobą która mnie nominowała jest Olcia :*  , autorka bloga The Mirror can lie . Doesn't show you what's inside który po prostu uwielbiam :D Do tego doszełd nasępny :D I've Never Had The Words To Say... But Now I’m Asking You To Stay? którego autorem jest ukochana Victoria McPerrie

Pytania od Olci : 
1. Jesteś zadowolony z tego, gdzie mieszkasz? - po części tak a po części nie. Mieszkam w majłej urokliwej ale i czasem denerwującej miejscowości :D
2. Co jest twoim hobby i dlaczego? Uwielbiam a wręcz kocham czytać książki :D Kocham to bo mogę się oderwać od świata w którym się znajduję , a nie zawsze jest on wspaniały
3. Ulubiona melodia? Ostatnio jaram się  
One republic - Couting Stars <3
4. Ile znasz języków i jakie? 3 - polski , angielski i niemiecki :D
5. Gdzie chciałbyś mieszkać? W Polsce - Kraków a na świecie to w Londynie ewentualnie Barcelona czy Madryt :D 
6. Masz zwierzę? Tak - Psa Bruno <3 i 2 kotki - Cygan xD i Kocica xD <double face palm :D> Miałam jeszcze psa Transfera xD
7. Czytasz książki? Taaak <3 Kocham Dary Anioła i wiele wiele innych seriii :D 
8. Byłeś na koncercie? Jak tak to na jakim? Tak :D Eneja :D Wybieram się na Afromental :D 
9. Jakie oglądasz seriale?  Pamiętniki wampirów <3 i Grę o tron . Mam zamiar obejrzeć Supernatural, Teen wolf i Słodkie kłamstewka :D 
10. Bez czego nie możesz żyć? telefonu, Przyjaciół, internetu, muzyki, książek.......
11. Twoja ksywa? Becia :D 

Pytania od Victoria McPerrie :D
1. Jak masz na imię? Beata
2. Kiedy się urodziłaś? 18 pażdziernik 1996 :D
3. Z jakiej miejscowości pochodzisz? Święcany - niezłe zadupie xD
4. Skąd czerpiesz inspiracje do pisania opowiadań / imaginów? Nie wiem nawet...tak samo , od przyjaciół gdy nie mam weny...za co im bardzo dziękuję :D 
5. Dlaczego lubisz / nie lubisz One Direction? Jeżeli lubisz to kogo najbardziej? Najbardziej lubia łam Zayna ale przeszło mi na Irlandczyka :D A lubię ich bo po prostu są genialni.Swoja postawą pokazują że można spełniać marzenia :D 
6. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie?Czytać książki, blogi, jeździć na rowerze...i wiele wiele innych :D 
7. Jakie jest twoje największe marzenie? Zamieszkać w Londynie i poznać te 5 wariatów xD 
8. Jaka jest twoja ulubiona książka? Cała seria - Dary Anioła <3 no i inne :P
9. Kto jest twoim autorytetem? Nie wiem co napisać szczerze mówiąc.....nic mi nie przychodzi na myśl? Zaktualizuję jak bd wiedzieć :D JENNIFER LAWRENCE < do której jestem niby podobna....> :D 
10. Do jakich fandomów należysz? Directioner :P
11. Jak zaczęła się twoja przygoda z One Direction? 
Była pewna noc. Siedziałam na necie na telefonie i nie wiedziałam co mam robić. Szukałam sb książek ale mnie nic nie ciekawiło i przypomniałam sb że kiedyś na vivie jedna babka mówiła że 1d ma jakieś publikacje książkowe więc myślę , a co mi tam , popatrzę. Wtedy byli mi obojętni. Wyszukało mi pewne opowiadanie a nie książkę i zaczęłam je czytać. Mialo 60 rozdziałów i nie potrafiłam zasnąć nie dokończywszy tego. Skończyłam o wpół do 5 nad ranem < wstaję wpół do 7> i następnego dnia wyszukałam ciekawostki o nich i tak zaczęłam się nimi interesować tak około rok temu :D  Potem piosenki ....no i zaczęłam czytać inne opowiadania ,aż mnie skusiło do swojego. Cykałam się pare miesięcy aż w końcu widzicie efekty :D Dzięki Paula :*


Blogi które nominuję :* :D :
Opowiadanie o One Direction 1D
Hi! I'm a Vampire
"..And I will give you all my heart, so we can start it all over again"
Cindrella and One Direction
I this is all you need...
She's afraid love...
You should open your eyes, but they stay close.
 <3 :D

Moje pytania :D :
1.Czytasz książki ?? Jak tak to jakie :D
2.Jakie filmy/seriale lubisz oglądać 
3.Kiedy się urodziłaś :D Datę poproszę :P
4.Masz rodzeństwo ?? Jak tak to jakie ;)
5.Słuchasz coś poza 1D ? Jak tak to co :*
6.Od jak dawna prowadzisz bloga ?
7.Gdzie mieszkasz ?
8.Znasz serię książek Dary Anioła ??? Jak tak to co o niej sądzisz :P
9.Jakie masz hobby i dlaczego to robisz ;)
10.Co sądzisz o The Wanted :D
11.Ulubiony kolor xD 

Regulamin:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za " Dobrze Wykonaną Robotę ". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daję możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody, należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 blogów ( informujesz ich o tym ) i zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga , który Ciebie nominował!-----> sorki że trochę nagięłam :* i BARDZO ALE TO BARDZO DZIĘKUJĄ ZA TE NOMINACJE <3
Read More

niedziela, 23 czerwca 2013

Rozdzial...8 ??? o.O Aż się zdziwiłam lol xD

Rozdział dedykowany dla osób które obserwują mojego bloga a więc Victoria McPerrie , Karolina H. i Olcia :D :*
______________________________________________________________

~Nathaly~

-Dobrze mamo. Tak. No ja już będę kończyć..Mhmm. No ok. Pozdrów tatę. Papa - i tymi słowami w końcu skończyłam rozmowę z rodzicielką.
       Zeszłam do salonu i usłyszałam śpiewającą Al. Miała taki śliczny głos. Ona uważała że ja też...ale ja tak nie sądziłam. Raz namówiła mnie na wspólny cover, który wrzuciła na YouTube...Dopiero po komentarzach zamieszczonych pod filmikiem uświadomiłam sobie że Al miała rację. Do tego dochodziła moja pasja- od dzieciństwa grałam na gitarze i nie powiem, idzie mi to nawet całkiem nieźle. Moją pierwszą gitarę dostałam na 9 urodziny - pewnego razu z mamą na zakupach mijałyśmy sklep muzyczny. Na wystawie była taka piękna gitara...obecnie już od dawna w moim posiadaniu. Specjalnie oszczędzałam na nią i na urodziny rodzice się dołożyli (w większości). Wtedy moja wdzięczność przekroczyła wszelkie możliwe granice....Byłam samoukiem i na początku szlo jak szło ale pomału , małymi a potem większymi krokami dochodziłam do perfekcji <Wiem,wiem zapędzam się..> Kilka lat temu,powstał 2 cover. Śpiew i gra na ukochanym instrumencie sprawiały nam obu kupę radości. Niekiedy gdy nam się nudziło siadałyśmy i zaczynałyśmy śpiewać przy moim "brzdąkaniu" - tak jak dzisiaj. Wróciłam się po gitarę i za chwilę znów znalazłam się w salonie. Momentalnie wszystko wokoło przestało mnie obchodzić.

Never put my love out on the line 
Never said "yes" to the right guy 
Never had trouble getting what I want 
But when it comes to you I'm never good enough 

When I don't care 
I can play 'em like a Ken doll 
Won't wash my hair 
Then make 'em bounce like a basketball 

But you make me wanna act like a girl 
Paint my nails and wear high heels 
Yes you make me so nervous that I just can't hold your hand*


~Niall~


      Siedzieliśmy w domu i cholernie się nam nudziło. W pewnym momencie wpadłem -w moim mniemaniu- na genialny pomysł
-Heeej- zadarłem się na cały dom- może pojedziemy do dziewczyn ??
Po domu rozniosło się echo aprobaty i za chwilę cała zgraja była na dole-nawet Zayn. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w kierunku mieszkania Nat. Na samą myśl o niej robiło mi się dziwnie ciepło na sercu...<Ogar Horan !!!> Szybko znaleźliśmy się na miejscu i nim doszliśmy do drzwi doszły nas dźwięki gitary i świetny śpiew 
-Ciii -uciszyłem chłopaków- Posłuchajcie
Staliśmy i wsłuchiwaliśmy się w słowa piosenki . Po prostu byliśmy jak zahipnotyzowani <Wow !!! One genialnie śpiewają !!! I..NAT GRA NA GITARZE ?! Chodzący ideał...>
-Wchodzimy ?-spytał pasiasty- nie skorzystałem z toalety....
-Nie !!! - zabrał głos Loczek -Nie przerywaj im !!
-Taa ..Na pewno -tym razem  Zayn 
-Ja chcę dalej słuchać - Dołączył się Liam 
-Uciszcie się !!! 
No i zaczęliśmy się kłócić jak jacyś idioci - ja próbując ich wszystkich uciszyć , Lou chcący wejść do środka, i reszta zespołu żeby dalej słuchać.  Nie usłyszeliśmy nawet że muzyka ucichła i przed otwartymi drzwiami stoją uśmiechnięte Nat i Al
-Hej ?- spytały niepewnie w tym samym momencie i wybuchły śmiechem 
-Cześć- powiedzieliśmy chórem
-Yyyy..nudziło nam się- zaczął Loczek
-....i Niall wpadł na pomysł- ciągnął Mulat <No ja pier**le!!! Świetnie...oczywiście musiał wygadać>
-Żeby wpaść do was....- mówił tym razem Liam
-Ale nie chcieliśmy wam przerywać, tylko Boo Bear'owi ....- <Hahahahahah- śmiałem się w myślach>
-Mogę skorzystać z toalety ??? - przerwał mi Tommilson a my wszyscy wybuchliśmy śmiechem
Dziewczyny zaprosiły nas do środka i potem godziny jakoś szybko mijały-tu śpiewamy , za chwilę jakiś film , coś jemy....Nagle zadzwonił mi telefon- Paul, nasz manager.
-Chłopaki , my się chyba będziemy zbierać...Pamiętacie o jutrzejszym koncercie charytatywnym ???
-Co... ? 
-Jaki koncert ???
-Skleroza nie boli- podsumowały dziewczyny i się zaśmiały <Ale Nat się ślicznie śmieje...Lol Horan o czym ty myślisz...> na samą myśl o niej znowu poczułem motyle w brzuchu. To nie wróżyło nic dobrego.....
-Jutro w Hyde Parku....- przypomniał sobie Daddy 
- No dobra zwijamy manatki - coś dziwnie się czułem...jakby zaczęło mi się pomału zbierać na sensacje żołądkowe ale nie chciałem nic wspominać....
- przyjdziecie na koncert??? -zapytał Styles 
- Pewnie - od razu się zgodziły- My w sumie też idziemy spać bo w sumie już trochę późno .. 
Spojrzałem na zegarek i zobaczyłem że jest prawie północ. Po chwili żegnaliśmy się z dziewczynami i za chwile , nawet nie wiem kiedy, byliśmy już w domu. Poszedłem do siebie na górę i padłem na łóżko

~6 nad ranem, Niall~ 

         Obudziłem się i biegiem wpadłem do łazienki.Rzuciłem się w stronę muszli klozetowej i za chwilę zwracałem mój poprzedni posiłek... <O ja pier**le !!! jeszcze koncert dzisiaj....>
w drzwiach łazienki stał daddy i patrzył na mnie z politowaniem na twarzy
-Ty też ?? - spytał się
- Też ???- nie trybiłem
- No bo Hazza to samo.. zatrucie... - i poszedł zostawiając mnie samego. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem. Zaraz po przebudzeniu znów było to samo.. i tak w koło. Już kręćka można było dostać...Nawet już nie wracałem do pokoju tylko cały czas siedziałem w toalecie...<Nie ma co.. świetny dzień...> pomyślałem z ironią i znów zasnąłem
______________________________________________________________
Na samym początku chcę was wszystkich ogromnie PRZEPROSIĆ.  Zawaliłam totalnie .. Nie dość że te rozdziały robią się coraz gorsze to jeszcze tyle czekacie choć w sumie nie ma na co..... 
Z góry przepraszam za wszystkie błędy i niedociągnięcia
Teraz chcę wam ogromnie PODZIĘKOWAĆ :* :* :*
DZIĘKUJĘ ZA AŻ 611 WYŚWIETLEŃ , 3 OBSERWATORÓW I 20 KOMENTARZY 
JESTEŚCIE KOCHANI :D <3 
* Demi Lovato -Heart Attack <3
Read More

środa, 19 czerwca 2013

info ;)

Z radością stwierdzam że niedługo dodam nowy rozdział :D Więc wyczekujcie :D A tutaj nasi zboczeńcy xD Hahahahahah <3 Najlepsze jest pod koniec :D
http://www.youtube.com/watch?v=2l-R4BO8n5Q
Read More

piątek, 14 czerwca 2013

Ugh !! :(

Z cyklu nie ma to jak szlaban :/ Nie wiem kiedy dodam następny rozdział przykro mi :(
Read More

sobota, 8 czerwca 2013

Rozdzial 7

~ Ranek następnego dnia , oczami Alice ~

             Obudziły mnie promienie słońca  i zapachy z kuchni < Mmmmm , śniadanko > Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam 08:08< Coś wcześnie...A dobra > i poszłam się przebrać . Wzięłam pierwsze lepsze ciuchy  i skierowałam się w stronę łazienki . Wisiała tam bluza loczka więc i ją ubrałam < Chyba zapomiał...> okazało się że wzięłam miętową bokserkę i czarne leginsy . Zeszłam  na dól i w jadalni zobaczyłam  gorące naleśniki i sok pomarańczowy . Poczułam jak wypełnia mnie wdzięczność dla Nat <Mmmm , moja kochana Nat >
-Ooo , moje kochanie chyba ma dzisiaj dobry humor bo robimy mi śniadanie. Gdzie jesteś moje słoneczko????Nie zjesz razem ze mną ????
Usłyszałam echo , więc nalałam sobie soku i skierowałam się do kuchni, Kiedy się tam znalazłam nie wiem nawet jak to zrobiłam , ale zrobiłam. Zakrztusiłam się , wyplułam sok na kucharza stacjonującego w kuchni i upuściłam szklankę. <O ja prdle !!! Harry !!!!!> Hazza zaraz do mnie podbiegł i zaczął klepać po plecach . W końcu gdy mogłam oddychać, powiedziałam :
-Ja cię strasznie przepraszam. Ja myślałam że to Nat jest w kuchni i ...i my tak czasami na żarty się tak nazywamy i .... ja naprawdę... tak strasznie mi głupio...
-Hahahah, spokojnie-zapewnił z uśmiechem-Nic się nie stało
W tym momencie na horyzoncie pojawiła się Nathaly.

~Paczadłami <oczami> Nathaly :D ~


                   Wczoraj wieczorem nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Całą noc spałam jak zabita a rankiem obudziły mnie dziwne dźwięki z kuchni. Postanowiłam sprawdzić co się stało. To co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Szkło i sok na podłodze , naleśniki na stole i Alice z .....<HAZZA ?! WTF ?! Co...>
-He-ej ??Czy ja o czymś nie wiem ...???
Alice: A no bo my... w nocy- zaczęła
Nathaly: Dobra...Yyy nie kończ..Nie chcę znać szczegółów....<MATKO BOSKA !!!>
Harry: Nie, nie. My nic z tych rzeczy tylko...- I tak zaczęli się tłumaczyć jednocześnie jedząc i sprzątając resztki szklanki. 
Nathaly: Ahaaaa....No to...Fajnie - wydukałam po wysłuchaniu tłumaczeń- Poza tym świetne naleśniki -dodałam chcąc zmienić temat
Harry: Dzięki. To ja się będę zbierał...
Alice: Czekaj ! Bluza !!
Harry: A no, fakt!. Ale wiesz co...zatrzymaj ją-powiedział i puścił oczko jednocześnie uśmiechając się- Pa!!- i poszedł w swoją stronę a my tylko się popatrzyłyśmy na drzwi  w których po raz ostatni go widziałyśmy i na siebie .I chyba tak z 10 razy w te i z powrotem....<....>
-Lol, co my robimy ??? i ..co.. to..było...????-spytała Al
-Yyy..nie wiem.Chyba mamy nerwicę natręctw..chyba...
-Wiesz w sumie my od zawsze byłyśmy jakieś inne...- i wybuchłyśmy śmiechem. Po wróceniu do normalności stwierdziłam że miałam coś zrobić ale zapomniałam.Kiedy w końcu sobie przypomniałam, aż mnie skręcało z nerwów<miałam zadzwonić do rodziców....>Trzęsącą się ręką wybrałam znany mi numer i zaczęłam słuchać. 1 sygnał, 2 sygnał..
-Halo? Natalka?-usłyszałam głos mamy 
-Tak mamo-potwierdziłam 
-Jeju, kochanie .Tak bardzo mi przykro.Strasznie cię z ojcem przepraszamy.My dopiero teraz zobaczyliśmy jak cię raniliśmy.Ja nie wiem ...Wybaczysz nam ???-z każdym zdaniem jej głos coraz bardziej się łamał
-Mamo!! oczywiście że tak, ja też nie bylam przykładem najlepszej córki.Jak się cieszę że mam to już za sobą-odetchnęłam z ulgą 
-A jak tam teraz u cb...Martwiliśmy się z tatą.Już niedługo mieliśmy dzwonić..
-No w sumie  to trochę się porobiło.....-I zaczęłam opowiadać , co się działo od mojego przyjazdu.....
_________________________________________________________
Boże !! Totalnie beznadziejny...Wgle mi się nie podoba ....Dziękuję za wszystko ;)

                                                                                                                                         

Read More

czwartek, 6 czerwca 2013

Infooo ;)

Zmiana nazwy właściciela bloga na Nathaly Horan :D To tyle i ps. Dziękuję za 13 komentarzy i 429 wyświetleń *.* :D Niedługo pojawi się nowy rozdział ;)
Read More

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Rozdzial 6

(...)-No tak , Była pani nieprzytomna 2 dni- miała pani wstrząśnienie mózgu jednak pani stan z godziny na godzinę się polepsza . Jeśli bd tak dalej to jutro zostanie pani wypisana do domu.Dzisiejszą noc spędzi pani   tutaj.Tymczasem proszę odpoczywać-Lekarz wyszedł a zaraz do pokoju wpadła reszta zespołu z Alice na czele.Zostałam obsypana prezentami -Ogromny miś od zespołu , kwiaty i żarcie...
-Dziękuję bardzo -odparłam szczerze.Nie spodziewałam się nawet  że ktoś poza Alice mnie odwiedzi.Po bliższym poznaniu chłopców zyskali w moich oczach i to bardzo. Ciągle się  śmialiśmy z dowcipów Louisa albo historii reszty chłopaków.Tylko Niall siedział przygnębiony i nieobecny.W końcu nie wytrzymałam:
-Niall do jasnej ciasnej !!!Ile jeszcze masz zamiar się obwiniać ?! Hmm?! Mnie to już denerwuje !!! Ile razy mam ci powtarzać że to nie tylko twoja wina tylko również MOJA !!
-Ale..
-Nie przerywaj mi !!Jeśli nadal bd się tak zachowywał to ja nie bd miała najmniejszego zamiaru ci wybaczyć!! Albo się ogarniesz , albo sam zobaczysz skutki-zakończyłam złowróżbnym tonem-Sam pomyśl-dodałam-Jeśli ty się obwiniasz to i ja się też źle z tym czuję co skutkuje tym że mam zły humor a to to samo co dłuższe wracanie do zdrowia więc wniosek jest krótki-ty się obwiniasz i zamartwiasz a ja dłużej wracam do zdrowia.Chcesz tego ???
-No nie...-odparł niechętnie
-Umowa ?
-tak-i lekko się uśmiechnął
potem dalej się wygłupialiśmy i śmialiśmy aż w pewnym momencie do sali weszła pielęgniarka i oznajmiła że pora odwiedzin skończona.Chłopcy i Al niechętnie mnie zostawili , a najbardziej niechętnie Niall choć siedział tu od 2 dni -zmęczony , głodny...Nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam. Obudziłam się dość wcześnie bo  o 6 nad ranem .Chwilę póżniej robiono mi badania po których w moim pokoju znowu pojawiła się cała zgraja z Al ..Lekarz oznajmił że muszę mieć jeszcze opiekę w razie wypadku.Wyszło więc że Al bd mieszkała ze mną. Okazało się że jej mama znowu wyjechała za granicę , a tata jest w delegacji.Wypisano mnie ze szpitala i  skierowałam się do mojego mieszkania.
-No to jesteśmy-oznajmiłam
-My się będziemy zbierać..-powiedzieli chłopacy
-Dzięki wielkie za podwózkę - i już ich nie było -To co robimy ???
-Seans filmowy ????
-Z chęcią - odparłam z uśmiechem i skierowałyśmy się do kuchni po jakieś przekąski .Chwilę później siedziałyśmy w salonie z całą masą żarcia . Na początek poszła komedia , potem kolejna i następna....
-Znudziły mi się komedie.Włączmy coś innego- odparłam
-No to co oglądniemy ???
-Horror
-Ale na serio ???-Al nie przepadała za tym rodzajem filmów-Nieee....
-Nie narzekaj.Nie oglądałam jeszcze paranormal activity-Zobaczyłam na zegarek i stwierdziłam że jeszcze wczesna godzina-21:26 i włączyłam film

~3 godziny póżniej, oczami Alice ~

Obudziłam się cała zalana potem <Co za durny koszmar !!! Po cholerę oglądałam ten film!!!
Co by tu zrobić..... Na pewno nie zasnę...Wiem idę do kuchni i zagrzeję sobie kakałka > Poszłam do kuchni ale odechciało mi się jeść i pić...<Ugh rzygać mi się chce na samo wspomnienie tego hałabadziajstwa...Ugh...>Spojrzałam przez okno i zobaczyłam że księżyc jest w pełni i nawet ciepło w sumie....Wyszłam na spacer do parku ...Może to dziwne ale mnie to miejsce uspokajało,mimo że była noc ..Włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam muzykę... Skierowałam się nad małe oczko na które wpadłam kiedyś przez przypadek .Odtąd to było moje ulubione miejsce w tym parku. Usiadłam na brzegu i zamoczyłam rękę....<WODA jest CIEPŁA !!Wow !!>.Chwilę póżniej zanurzyłam bose stopy i delektowałam się widokiem księżyca na tafli wody .Nagle obok wyłoniła się jakaś postać 
-Aaaaaaaaaaaaaaaaa-zadarłam się i tak gwałtownie wstałam że się poślizgnęłam i wylądowałam w stawie <KUR*A MAĆ !!!!ZABIJĘ TĘ ....ISTOTĘ..>Zorientowałam się także że mój  I phone wpadł do wody .W tym momencie usłyszałam głos:
-Przepraszam.Nie chciałem cię przestraszyć.Nie wiedziałem że ktoś tu jest
-Aaa ,daruj sobie.Lepiej mi pomóż -i chłopak podał mi rękę  
-Harry ?!-wydukałam -Co ty tu robisz ?! 
-Alice ?! O! nie spodziewałem się tutaj ciebie... nie poznałem cię - i się zaśmiał-A ty gdzie się po nocy włóczysz,co ?
-Aaa , nie mogłam spać i poszłam tutaj .Oglądałyśmy paranormal activity .....Był ciepły wieczór ale spacer w mokrych ubraniach nie należał do najcieplejszych...zaczęłam szczękać zębami . Chłopak beż słowa podał mi bluzę choć i tak protestowałam:
-Będzie ci zimno- wycedziłam
-Ale tobie bardziej i poza tym przeze mnie wpadłaś do wody
Po chwili byliśmy pod domem Nat 
-Wejdź i się ogrzej. Zrobię gorącą czekoladę - dodałam z uśmiechem 
- Z chęcią - odpowiedział <Ołł jee > 
Zaparzyłam napój i skierowałam się w stronę salonu
-Wiesz..- zaczęłam niepewnie-Musze się przebrać 
-Spoko- odparł z uśmiechem 
-Będę max za 5 minut - i poszłam do łazienki łapiąc pierwsze lepsze ciuchy. Widok który zastałam w salonie lekko mnie zdziwił był to bowiem śpiący Hazza <O mamuniu !! Jaki on słodki !!! >Przykryłam go kocem i sama wzięłam z niego przykład więc skierowałam się na górę i za chwilę spałam w objęciach Morfeusza .
__________________________________________________
I skończony następny :D Dziękuję za wszystkie miłe słowa i aż 365 wyświetleń *.* :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ ------>to naprawdę motywuje do pracy ;)
Obiecałam że dodam max wczoraj ale wyszło jak wyszło ;/ przepraszam 
Read More

sobota, 1 czerwca 2013

Nanana :D

Hahah jestem taka uhahana że nie wiem od czego zacząć :D Dziękuję bardzo za miłe komentarze i aż 302 wyświetlenia :D jeśli dobrze pójdzie to dzisiaj ,ewentualnie jutro pojawi się nowy rozdział :D również z perspektywą Alice :D XOXO
Read More
Powered By Blogger
Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Still-jeszcze , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena